Archiwa tagu: Bogusław owoc

Były radny Bogusław Owoc: Bez opcji zerowej, bez rozliczenia każdego sędziego wymiar sprawiedliwości się nie zmieni

Dzień 50. z 80 / Olsztyn / Poranek WNET – W Radiu WNET kolejny głos na temat wymiaru sprawiedliwości, przypomnienie o konieczności zmiany prawa wyborczego oraz zaproszenie na festiwal filmowy „Okno”.

W drugiej części Poranka WNET w Olsztynie Aleksander Wierzejski rozmawiał z Wiolettą Machniewską z tutejszego Klubu Gazety Polskiej oraz Bogusławem Owocem, który w latach 90. byłym radnym Olsztyna i wicewojewodą olsztyńskim.

Bogusław Owoc powiedział, że nie miała miejsca żadna reprywatyzacja, ale zwykłe złodziejstwo. W związku z tym, że jego zdaniem wymiar sprawiedliwości gwarantuje złodziejstwo, między innymi przez instytucję przedawnienia, nie ma sensu działalność, jaką uprawiał do końca lat 90., czyli na przykład działalność radnego.

Wymiar sprawiedliwości Bogusław Owoc poznał „dogłębnie, bo na sobie”. Jest to, uważa, „najlepsza szkoła”. Na podstawie swoich doświadczeń twierdzi, że bez zmian w wymiarze sprawiedliwości wszelka inicjatywa do niczego nie prowadzi.

Co zatem trzeba zmienić, żeby było dobrze – ludzi, system, procedury? Aktualną dyskusję na ten temat Bogusław Owoc porównuje do stawiania diagnozy pacjentowi bez zbadania go. Uważa, że systemu wymiaru sprawiedliwości nie należy zmieniać, a stworzyć nowy.

Gość Poranka sądzi, że pozytywnym efektem ostatnio podjętej próby reformy wymiaru sprawiedliwości było to, że ludzie wymiaru sprawiedliwości poczuli się zagrożeni. Forsowane zmiany jednak nie były zmianami systemowymi. Ustawy były kolejną grubą kreską, ponieważ nie wprowadzały ani rozliczenia tego, co było dotychczas, ani weryfikacji sędziów, takiej, jaką choćby uczyniono, „chociaż pozornie”, ze Służbą Bezpieczeństwa w 1990 roku. Wszelkie reformy są według niego ułudą. Bez opcji zerowej, bez rozliczenia każdego sędziego wymiar sprawiedliwości się nie zmieni.

Bogusław Owoc jesienią zamierza przedstawić projekt „opcji zerowej” w sądownictwie. Pokaże, jak to można zrobić. Sprawa „dyżurnego” sędziego Milewskiego jest w jego opinii „lajtowa” – sędziowie to struktura przestępcza.

Więcej czytaj TU

oraz tu:

16.08 / W 80 dni dookoła Polski / Południe Radia Wnet z Olsztyna

35793127073_4256945d3a_o-e1502886835811-842x402

Bezprawie w III RP

Można tylko podziękować panu Januszowi Wojciechowskiemu posłowi do Parlamentu Europejskiego za podjętą interwencję.

Każdego normalnego człowieka powinien oburzyć fakt przetrzymywania od prawie roku w więzieniu człowieka, kiedy wyszło na jaw, że jest niewinny. Każdego może tak ale nie „ średnio ważnego ” sędziego lub prokuratora w III RP. W ich postępowaniu bezprawie stanowi podstawowy kanon działania. Nawet więcej. Stanowi ono podstawowe kryterium awansu. W najbliższym czasie tezę tę szczegółowo uzasadnię na konkretnych przykładach. Dochodzi do tego drugi element. Jest nim pogarda dla człowieka. Co tam, że niewinny człowiek siedzi za kratami. Łykniemy kolejny łyczek herbatki i już trzeba lecieć do domku podlewać kwiatki w swoim ogródku. Ta pogarda wpisana jest w sam system. Często schorowany starszy człowiek musi z ogromnym wysiłkiem utrzymywać pozycję stojącą zeznając jako świadek, kiedy grono zadowolonego z siebie towarzystwa siedzi znudzona za stołem sędziowskim. Proszę zwrócić uwagę na prosty fakt, że w amerykańskich filmach świadek na sali sądowej zeznaje na siedząco. Dziwi mnie zatem określenie pana posła : „ draństwo w państwie ” Panie były sędzio to norma w tym państwie. Mam gdzieś w materiałach filmowych przypadek człowieka spod Ostródy, skazanego na więzienie pomimo poważnych wątpliwości, a w tle znajomą twarz sędziego. Wiem z autopsji co to znaczy każdy dzień pozbawienia wolności. Ufam, że ci, którzy dopuszczają się bezprawia poznają to wkrótce.